czwartek, 12 listopada 2015

Skutki uboczne, motywacji ciąg dalszy



W poprzednich dwóch postach pisałam o motywacji, o moich planach oraz o Benjaminie Franklinie.
Otóż dzisiaj chciałabym poruszyć wątek skutków ubocznych działania z własnej nie przymuszonej woli. Będzie to wpis dość prywatny dlatego zrozumiem, jeśli wielu z Was nie zainteresuje, mimo wszystko go napisze. Przyznam się szczerze, że nie planowałam tego wpisu i jest on po prostu tworem mojej chwilowej veny twórczej, dlatego zakładam, że będzie on dość chaotyczny. Mimo wszystko przeczytaj!



Jakiś czas temu stwierdziłam, że muszę się wziąć do roboty bo chcę coś osiągnąć w moim marnym życiu.
Koniec z marudzeniem. 
Sukcesem jest już to, że regularnie tu zaglądam mimo tego, że blog nie jest rewelacyjny i przydałby mi się jakiś przyzwoity design, ale nie o tym chciałam pisać.

Otóż przestałam marudzić, zaczęłam słuchać na lekcjach, notować, uczyć się.
I efekty (tzw skutki uboczne) są niesamowite. Ostatnio miałam trzy próbne matury które zdałam na 80% co jest dla mnie niewiarygodne, bo niczego tak na prawdę nie uczyłam się chociażby z wosu od 1 klasy liceum! A tu taki wynik. Oczywiście wiem, że to tylko matura próbna i nie wiadomo jakie będą pytania na prawdziwej majowej maturze, ale jest to ogromna motywacja dla mnie. 
Co więcej (to wydarzenie, zadecydowało o tym poście) w dniu dzisiejszym o godzinie 8:25 dostałam piątkę z odpowiedzi z matematyki! Jestem w totalnym szoku, że mi się udało.

Chciałabym aby wszystko było jasne, nie siedzę całymi dniami w książkach ani nie zarywam nocy, ale dzięki efektom chcę robić więcej i sprawia mi to większą przyjemność. Rozumiem więcej i wiem, że umiem więcej.

Dlatego jeśli wiesz, że nie umiesz i uważasz, że i tak się nie nauczysz to jesteś w błędzie! Wystarczy uwierzyć w siebie. Na pewno jesteś inteligentna, tylko troszkę leniwa. 

Pierwsze co zauważyłam to systematyczność pomaga w osiągnięciu małego sukcesu, dzięki niej chce Ci się więcej bo widzisz efekty!
A o efekty chyba chodzi, czyż nie?

Notka krótka. Szczerze chciałam się Wam pochwalić.


Jeśli chcecie zajrzeć do postu o Benijaminie Franklinie zajrzyjcie tu benijamin, a jeśli chcecie przeczytać o motywacji i moim planie to zajrzyjcie tu motywacja/plan
ps jeśli ktoś z Was zajmuje się desingem blogów proszę o kontakt na emaila:stawarzowa@gmail.com

Całuje gorąco,
Alicja